Nocne obserwacje nieba z Centrum Nauki Kopernik oraz projekcja filmu „Chopin. The Space Concert”, połączona ze spotkaniem z jego reżyserem Adamem Ustynowiczem, były popularnonaukowymi i artystycznymi atrakcjami czwartkowego wieczoru w Akademii Łomżyńskiej.
Otwarte wydarzenia przyciągnęły do uczelni publiczność w zróżnicowanym wieku, dzieci i dorosłych, osoby zafascynowane tajemnicami kosmosu, a także melomanów. - Interesują mnie zagadnienia związane ze wszechświatem - mówił 9-letni Kuba, zadając dociekliwe pytania instruktorom Centrum Nauki Kopernik, gdy ci na gwieździstym niebie specjalnym laserem lokalizowali gwiazdy i ich konstelacje. Oglądając film „Chopin. The Space Concert” Kuba poczuł się jak astronauci na stacji kosmicznej, którzy widzą z odległej perspektywy błękitną planetę Ziemię. Ten widok przez wieki wyobrażali sobie poeci, na własne oczy widziało go ledwie około 600 osób, astronautów, a zatem garstka ludzkości.
„Chopin. The Space Concert” to pierwszy film muzyczny nakręcony w kosmosie. Film powstawał z tysięcy zdjęć, uchwyconych przez astronautów kadrów. NASA udostępniła materiały filmowe i fotograficzne (oryginalne formaty RAW, bez kompresji i korekty barwnej) Adamowi Ustynowiczowi, reżyserowi, pomysłodawcy i producentowi filmu. A reżyser z bogatego materiału aż 150 000 zdjęć wykonanych podczas wypraw kosmicznych, stworzył obraz, który kompozycją, łączeniem dźwięku i obrazu zachwyca publiczność w Polsce i na świecie.
Adam Ustynowicz to absolwent reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi oraz absolwent Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej, miłośnik twórczości Lema, człowiek łączący trzy pasje - astronautykę, film, muzykę. Bohaterowie jego filmów to ludzie rzucający wzywanie prawom grawitacji, szukający wolności w przestworzach: lotnicy, astronauci. - Nasza świadomość otwiera się na inne wymiary, gdy tylko spojrzymy na ziemię z perspektywy kosmicznego oddalenia - mówił podczas spotkania z publicznością reżyser.
Przed projekcją filmu Adam Ustynowicz opowiedział także w detalach, jak powstawało jego wizualne i muzyczne dzieło, dzięki współpracy z takimi astronautami jak: George D. Zamka, Scott Parażyński (obydwaj mają polskie korzenie), Soichi Noguchi (zdaniem reżysera autor najpiękniejszych zdjęć kosmosu), Terry Wayne Virts.
Na ścieżkę dźwiękową „Chopin. The Space Concert” składają się najpiękniejsze utwory Fryderyka Chopina, które zabrał w kosmos płk George D. Zamka - dowódca wyprawy STS-130 Endeavour, astronauta z NASA. Przed projekcją filmu Astronauta skierował kilka słów dedykowanych publiczności zgromadzonej w akademickiej auli na filmowym seansie. Pierwszą rzeczą, jaką George Zamka zobaczył w kosmosie, był widok spokojnego oceanu, widok tak jasny, że wzrok musiał się do niego przyzwyczaić. Z kosmosu nie widać granic, konfliktów, tylko czyste i nieskazitelne piękno Ziemi - takie jest zresztą przesłanie filmu „Chopin. The Space Concert”, otwiera furtki do metafizycznego i intuicyjnego odczuwania, że Ziemia jest absolutnym cudem w całym arsenale kosmicznych obiektów Układu Słonecznego.
Pieczę nad muzyczną stroną filmu „Chopin. The Space Concert” sprawował pianista Karol Radziwonowicz, który po recitalu w Carnegie Hall w 2001 r. został okrzyknięty przez krytyków amerykańskich „pianistą niosącym pochodnię Chopina i Paderewskiego”. Towarzyszyła mu orkiestra Sinfonia Viva pod batutą Tomasza Radziwonowicza, złożona z absolwentów Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Po projekcji filmu i spotkaniu reżysera z publicznością odbyły się warsztaty nocnej obserwacji nieba z CNK. Dopisała pogoda i ich uczestnicy mogli zobaczyć piękne konstelacje gwiazd, poznać ich nazwy, a także dowiedzieć się, że dawniej znajomość nieba i położenia gwiazd pozwalała ludziom racjonalnie odmierzać czas, co było przydatne w rolnictwie, nawigacji po morzu, codziennym życiu.